Tym razem publikujemy pomysł oraz zdjęcia, jakie dotarły do nas z Wielkie Brytanii, gdzie wykorzystano nasze mumio do leczenia pęknięcia kości. Brak długiej poprawy, liczony w tygodniach, wywołał potrzebę poszukania innych rozwiązań. I 'padło’ na żywokost oraz nasze Mumio. Efekt na dzień dzisiejszy, po czterech dniach stosowania, to zauważalna poprawa, której do tej pory w ogóle nie było. Widocznie zmniejszyła się opuchlizna, występujący wcześniej ostry ból po czterech dniach jest ledwie wyczuwalny, znikła nadwrażliwość na dotyk w okolicy złamania oraz ostry, pulsacyjny ból.
Wygląda na to, że skuteczność przepisu jest warta odnotowania, więc śpieszymy z jego publikacją. Może się przyda w trakcie wakacji.
Przygotowanie
Dwie kopiaste łyżki ususzonego korzenia żywokostu należy zalać 250ml wody i na wolnym ogniu podgrzewać przez około 30 – 35 min, dopóki woda częściowo nie odparuje, korzeń zmięknie i całość zacznie przypominać konsystencją maź. Po osiagnięciu właściwej konsystencji, studzimy wywar, dopóki nie osiągnie temperatury około 30 stopni.
W międzyczasie rozpuszczamy około połowy łyżeczki Mumio w 50 ml wody. Ponieważ wywar będzie stygł dość długo, mozna pozostawić mumio do samoistnego rozpuszczenia.
Gdy wywar osiągnie docelową temperaturę, wlewamy do niego rozpuszczone mumio i miksujemy.
Następnie, 2 kopiaste łyżki gesiego smalcu (ewentualnie, oleju kokosowego) rozpuszczamy na bardzo małym ogniu i wlewamy do żywokostu. Należy zadbać o to, by temperatura tłuszczu była jak najniższa. Gdyby si eokazałao, że jest mocno podgrzany, należy goi ostudzić.
Na koniec wszystko ubijamy do momentu uzyskania konsystencji żelu / galaretki.
Żel nadaje się od razu do nałożenia. Jeśli nie będzie użyty w pełni od razu, część wymagającą przechowania należy włozyć do słoika, zakręcić i wstawić do lodówki.
Sposób użycia
Grubą warstwę żelu należy nałożyć na problematyczne miejsce, owinąć folią spożywczą i pozostawić na nie mniej niż 3h (najlepiej na całą noc).